Najpierw z nim pił, a potem go okradł
O tym, że trzeba ostrożnie dobierać sobie towarzystwo przekonał się mieszkaniec Siedlisk. Mężczyzna zaprosił do siebie 21-latka z Lublina, z którym spożywał alkohol. Ten wykorzystując drzemkę gospodarza okradł go z monet kolekcjonerskich, medalionów z mosiądzu, aparatu fotograficznego i gotówki. Straty poszkodowany wycenił na około 4 tys. złotych. Lublinianin odpowie teraz za swoje postępowanie, wczoraj usłyszał zarzuty. Za kradzież mienia kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Mieszkaniec Siedlisk powiadomił krasnostawskich policjantów, że został okradziony. W nieznanych do końca mu okolicznościach, sprawca skradł 800 euro i 100 złotych, cyfrowy aparat fotograficzny, 3 medaliony z mosiądzu i 80 monet kolekcjonerskich. Wartość strat pokrzywdzony ocenił na kwotę 4200 złotych.
Sprawą zajęli się kryminalni. Jak ustalili, mieszkaniec Siedlisk zaprosił do swojego domu dwójkę znajomych, w tym 21-letniego mieszkańca Lublina. Wspólnie spożywali alkohol. Kiedy trunek się skończył, zaproszeni goście opuścili dom, a gospodarz usnął. Podczas jego drzemki do domu wrócił Lublinianin. Mężczyzna przeszukał pokój i skradł gotówkę, aparat fotograficzny oraz numizmaty. Rankiem skradzione rzeczy wywiózł i sprzedał nieznanym osobom za kwoty znacznie poniżej faktycznej wartości.
W poniedziałek mężczyzna ten został zatrzymany na terenie Lublina. Zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie mu zarzutu. Za kradzież mienia kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.