Odpowie za napad z młotkiem
Podczas „solówki” mieli wyjaśnić sobie nieporozumienia do jakich doszło podczas dyskoteki. W trakcie rozmowy jeden z nich uderzył 20-latka z gminy Kraśniczyn w głowę młotkiem. Teraz 27-letni mieszkaniec gminy Grabowiec odpowie za narażenie chłopaka na niebezpieczeństwo utraty życia, a jego młodszy kolega za kierowanie gróźb wobec pokrzywdzonego.
Podczas „solówki” mieli wyjaśnić sobie nieporozumienia do jakich doszło podczas dyskoteki. W trakcie rozmowy jeden z nich uderzył 20-latka z gminy Kraśniczyn w głowę młotkiem. Teraz 27-letni mieszkaniec gminy Grabowiec odpowie za narażenie chłopaka na niebezpieczeństwo utraty życia, a jego młodszy kolega za kierowanie gróźb wobec pokrzywdzonego.
W poniedziałek wieczorem do dyżurnego krasnostawskich policjantów dotarła informacja o mężczyźnie, który trafił do szpitala z obrażeniami głowy po uderzeniu młotkiem. Na miejscu mundurowi ustalili, że pokrzywdzonym jest 20-letni mieszkaniec gminy Kraśniczyn. Młodzieniec przebywał w towarzystwie kilku swoich kolegów, kiedy podjechało pod nich srebrne audi. Z samochodu wysiadło czterech nieznanych mu mężczyzn, z których jeden podszedł bezpośrednio do 20-latka i zaprosił go na „solówkę”. W ten sposób obaj mężczyźni mieli sobie wyjaśnić nieporozumienia do jakich doszło poprzedniego dnia podczas dyskoteki. W tym samym czasie drugi z przyjezdnych znienacka uderzył pokrzywdzonego w głowę młotkiem. Zaatakowany mężczyzna został zabrany przez karetkę pogotowia, a pozostali uczestnicy spotkania rozjechali się do domów.
Jeszcze tego samego wieczoru policjanci zatrzymali czterech mężczyzn mających związek z tym zdarzeniem. To mieszkańcy gminy Grabowiec w wieku od 23 do 34 lat. Wszyscy znajdowali się pod wpływem alkoholu, zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Wczoraj dwóch z nich usłyszało zarzuty. 25-latek odpowie za kierowanie gróźb karalnych wobec pokrzywdzonego, natomiast 27-latek za narażenie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dodatkowo ten ostatni dzisiaj zostanie doprowadzony do prokuratury, celem zastosowania środka zapobiegawczego. Grozi mu do trzech lat więzienia.