Chcieli ukraść miedź, zniszczyli zabytkowy dworek.
Policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego krasnostawskiej Policji, zatrzymali na gorącym uczynku kradzieży dwóch mężczyzn. Okazali się nimi 45-letni mieszkaniec Lublina i 34-letni mieszkaniec gminy Piaski. Dokonali oni kradzieży blachy miedzianej stanowiącej poszycie dachu w zabytkowym dworku w miejscowości Suchodoły. Szkody powstałe w skutek dewastacji zabytkowego budynku, właściciel wstępnie oszacował na kwotę nie mniejszą niż 60 000 zł.
Policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego krasnostawskiej Policji, zatrzymali na gorącym uczynku kradzieży dwóch mężczyzn. Okazali się nimi 45-letni mieszkaniec Lublina i 34-letni mieszkaniec gminy Piaski. Dokonali oni kradzieży blachy miedzianej stanowiącej poszycie dachu w zabytkowym dworku w miejscowości Suchodoły. Szkody powstałe w skutek dewastacji zabytkowego budynku, właściciel wstępnie oszacował na kwotę nie mniejszą niż 60 000 zł.
W nocy z poniedziałku na wtorek dyżurny komendy Policji w Krasnymstawie odebrał zgłoszenie o kradzieży miedzianej blachy z dachu zabytkowego dworku w miejscowości Suchodoły, w gminie Fajsławice. Po kilku minutach na miejscu był już patrol krasnostawskiej prewencji. Stróże prawa na gorącym uczynku kradzieży zatrzymali dwóch mężczyzn, 45-lateka z Lublina oraz 34-lateka z gminy Piaski. Na miejscu zabezpieczono nożyce do cięcia blachy oraz tzw. łapkę do dzielenia elementów pokrycia dachowego na mniejsze arkusze. Mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Pracujący nad tą sprawą policjanci szybko ustalili, że ci sami mężczyźni kilka dni wcześniej dokonali już jednej kradzieży blachy z tego budynku. Wówczas zostali spłoszeni przez wędkarzy łowiących w pobliżu ryby i nie udało im się zabrać całego łupu.
Właściciel budynku wstępnie wycenił wartość skradzionej miedzi na kwotę 8 000 zł, natomiast szkody powstałe w wyniku dewastacji dworku, będącego zabytkiem oszacowano na kwotę niemniejszą niż 60 000 zł.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty, grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
K.G
K.G