Wypadek w Suszniu
Cztery osoby z obrażeniami ciała trafiły do szpitali po tym, jak dziś przed południem w Suszniu 60-letnia kierująca fiatem uno straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do rowu i uderzyła w przepust. Okoliczności tego zdarzenia badają krasnostawscy policjanci, oni też udzielali pierwszej pomocy poszkodowanym.
Cztery osoby z obrażeniami ciała trafiły do szpitali po tym, jak dziś przed południem w Suszniu 60-letnia kierująca fiatem uno straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do rowu i uderzyła w przepust. Okoliczności tego zdarzenia badają krasnostawscy policjanci, oni też udzielali pierwszej pomocy poszkodowanym.
Dzisiaj około godz. 11.00 dyżurny krasnostawskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Suszeń gm. Rudnik. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, kierująca fiatem uno na prostym odcinku drogi, z nieustalonych przyczyn zjechała do rowu. Pojazd uderzył w betonowy przepust i dachował, a wewnątrz znajdowało się pięć uwięzionych osób. Informację tę przekazali dyżurnemu jednostki policjanci służby kryminalnej, którzy bezpośrednio najechali na miejsce zdarzenia. Funkcjonariusze pomogli wydostać się pokrzywdzonym z pojazdu i udzielili im pierwszej pomocy przedmedycznej. Trzy osoby z obrażeniami ciała trafiły do szpitala w Krasnymstawie, natomiast czwarta najbardziej poszkodowana została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Lublinie.
Mundurowi wyjaśniający okoliczności zdarzenia sprawdzili stan trzeźwości kierującej 60-latki. Kobieta była trzeźwa. Jak ustalili, pasażerowie siedzący na tylnej kanapie nie posiadali zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Policjanci apelują o rozwagę i rozsądek na drogach. Przypominają też, że pasy bezpieczeństwa mają istotny wpływ na łagodzenie skutków wypadków drogowych. Mogą przyczynić się do uratowania zdrowia i życia wielu osób. Niestety nie wszyscy pamiętają o ich zapinaniu.