Odpowiedzą za kradzież paliwa
Kradzież ponad tysiąca litrów oleju napędowego z kilku pojazdów udowodnili wczoraj 23-latkowi z gm. Izbica śledczy z krasnostawskiej policji. Za usiłowanie kradzieży odpowie też jego młodszy kolega. Dzisiaj starszy z mężczyzn zostanie doprowadzony przed oblicze prokuratora, który zdecyduje o jego dalszym losie. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.
Kradzież ponad tysiąca litrów oleju napędowego z kilku pojazdów udowodnili wczoraj 23-latkowi z gm. Izbica śledczy z krasnostawskiej policji. Za usiłowanie kradzieży odpowie też jego młodszy kolega. Dzisiaj starszy z mężczyzn zostanie doprowadzony przed oblicze prokuratora, który zdecyduje o jego dalszym losie. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.
W środę podczas nocnego patrolu, krasnostawskich policjantów zainteresował zaparkowany na polnej drodze pojazd. Znajdowało się w nim dwóch młodych mieszkańców gm. Izbica. Okazało się, że mężczyźni ci przygotowywali się do kradzieży oleju napędowego. W seacie stróże prawa odnaleźli urządzenie służące do pompowania paliwa oraz puste pojemniki. Zarówno 23 latek jak i jego o dwa lata młodszy kolega trafili do policyjnego aresztu.
Wczoraj młodszy z nich usłyszał zarzut usiłowania dokonania kradzieży, natomiast starszemu funkcjonariusze udowodnili kradzież łącznie ponad tysiąca litrów oleju napędowego. Jak wyjaśnił 23 latek od listopada ubiegłego roku włamał się lub też skradł paliwo przynajmniej z ośmiu pojazdów ciężarowych i autobusów. Usiłował też jeszcze w kilku przypadkach dokonać kradzieży, ale z uwagi na niesprzyjające okoliczności rezygnował. Skradzione paliwo wykorzystywał sam lub też sprzedawał przygodnym osobom.
Wczoraj młodszy z nich usłyszał zarzut usiłowania dokonania kradzieży, natomiast starszemu funkcjonariusze udowodnili kradzież łącznie ponad tysiąca litrów oleju napędowego. Jak wyjaśnił 23 latek od listopada ubiegłego roku włamał się lub też skradł paliwo przynajmniej z ośmiu pojazdów ciężarowych i autobusów. Usiłował też jeszcze w kilku przypadkach dokonać kradzieży, ale z uwagi na niesprzyjające okoliczności rezygnował. Skradzione paliwo wykorzystywał sam lub też sprzedawał przygodnym osobom.
Jeszcze dzisiaj starszy z mężczyzn zostanie doprowadzony przed oblicze prokuratora, który zdecyduje o jego dalszym losie. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.