Rozbójnicy w potrzasku
Niespełna dobę zajęło krasnostawskim policjantom ustalenie i zatrzymanie sprawców napadu na 55-letnią właścicielkę sklepu w Żółkiewce. Dwaj mieszkańcy tej gminy 25-latek i starszy o trzy lata kolega, po uderzeniu w głowę, skradli jej wiklinowy koszyk z zawartością. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Jeszcze dzisiaj usłyszą prokuratorskie zarzuty. Za dokonanie rozboju kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Niespełna dobę zajęło krasnostawskim policjantom ustalenie i zatrzymanie sprawców napadu na 55-letnią właścicielkę sklepu w Żółkiewce. Dwaj mieszkańcy tej gminy 25-latek i starszy o trzy lata kolega, po uderzeniu w głowę, skradli jej wiklinowy koszyk z zawartością. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Jeszcze dzisiaj usłyszą prokuratorskie zarzuty. Za dokonanie rozboju kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.
W niedzielę około godz. 22:40 dyżurny krasnostawskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie od mieszkanki gm. Żółkiewka, że napadło na nią dwóch nieznanych jej sprawców. Kiedy kobieta wracała sama do domu, po zamknięciu sklepu spożywczego jeden z mężczyzn uderzył ją w głowę, po czym obaj zabrali wiklinowy koszyk z zawartością.
Sprawą tą zajęli się policjanci z Żółkiewki, którzy wspólnie z kryminalnymi już następnego dnia zatrzymali dwóch mieszkańców gminy Żółkiewka, podejrzewanych o dokonanie przestępstwa. Okazało się, że 25-latek i jego starszy o trzy lata kolega zaplanowali wszystko już wcześniej. Oczekiwali do zamknięcia sklepu przez 55-latkę, po czym napadli na idącą samotnie kobietę z nadzieją, że będzie ona miała ze sobą utarg sklepowy. Jednak w skradzionym koszyku była tylko ciepła bluza i komplety kluczy do mieszkania i sklepu.
Zatrzymani mężczyźni wskazali miejsce porzucenia łupu. Jeszcze dzisiaj trafią przed oblicze prokuratora. Za dokonanie rozboju kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.