To nie ja, to ty.
W rowie pełnym wody zakończyła się przejażdżka dwóch mieszkańców miejscowości Płonka. Obaj mężczyźni byli pijani, nie potrafili odtworzyć przebiegu zdarzenia ani też powiedzieć, który z nich prowadził fiata CC. Spór ten rozwiążą policjanci prowadzący postępowanie w tej sprawie.
W rowie pełnym wody zakończyła się przejażdżka dwóch mieszkańców miejscowości Płonka. Obaj mężczyźni byli pijani, nie potrafili odtworzyć przebiegu zdarzenia ani też powiedzieć, który z nich prowadził fiata CC. Spór ten rozwiążą policjanci prowadzący postępowanie w tej sprawie.
W sobotnie popołudnie dyżurny krasnostawskiej komendy otrzymał informację, że w miejscowości Płonka, gm. Rudnik kierujący fiatem CC stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Wysłani na miejsce zdarzenia policjanci zauważyli stojący w rowie pełnym wody pojazd, a przy nim dwóch zupełnie przemoczonych mężczyzn. Obaj znajdowali się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Zarówno 61-latek jak i jego młodszy o pięć lat kolega nie potrafili odtworzyć przebiegu wydarzeń. Żaden z nich nie przyznawał się do prowadzenia pojazdu. Odmówili też poddania się badaniu na stan trzeźwości. Od mężczyzn została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu. Podczas pobytu i rozmowy w budynku komendy 61-latek i 56-latek wzajemnie przekonywali się kto prowadził pojazd. Dyskusja ta jednak nie przyniosła rezultatu. Dlatego też kwestię tę rozstrzygną policjanci prowadzący postępowanie w tej sprawie.